[ever-dream]

Napisane przez Lia89

Rozczaruję Cię, bo Ketonal to tak silne dziadostwo, że trujesz się bardziej nim niż tymi tabletkami Ibupromu czy Apapu. Dowód? Łykałam przez 3 lata Ketonal na bóle miesiączkowe. Gdy go odstawiłam dla zdrowia, a potem miałam operację, żadne środki przeciwbólowe mi NIE POMAGAŁY. Byłam już tak uzależniona od nich, że nie dawały rady na silniejszy ból. Po 2 latach ponownie łyknęłam Ketonal na kolejny zabieg i pomógł tylko nieznacznie. Czy opłaca się brać Ketonal na dłuższą metę? NIE! Powinno się go brać tylko w przypadkach kryzysowych, bo to lek, który normalnie Ci podają w szpitalu!

Myślę, że autorka ostatecznie może łyknąć jedną tabletkę Ketonalu, nie powinna jej zaszkodzić, sytuacja jest dość niekomfortowa. I Ketonal powinien pomóc - ja też chodziłam po ścianach i po jego "kuracji" przestałam.

Niestety się zgodzę, ketonal jest dużo bardziej szkodliwy niż leki przeciwbólowe, które nie są na receptę. Mi on tylko tak naprawdę pomagał, ale teraz próbuję przetrzymać okres na ibupromie. Kilka dni przed polecam też herbatę rumiankową i czekoladę. To naprawdę pomaga!

A co do koncentracji, taka to już jest niesprawiedliwość losu, ponoć koncentracja w czasie miesiączki (a już w ogóle bolesnej), nawet jeśli ból jest uśmierzony lekami spada o kilkadziesiąt procent. Strasznie to niesprawiedliwe, myślę, że na maturze sama straciłam trochę procent, bo akurat miałam okres

Edit: Aaa i bolesne miesiączki rzadko oznaczają jakąś chorobę, ale warto się wybrać do ginekologa, aby to sprawdził. Mi na szczęście nic nie jest