2012-04-01, 12:31
|
#3721
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Facet poznany na necie cz. III :)
No i przyjechał! Koniecznie mu zależało, żeby rodziców moich poznać- na szczęście tylko się przedstawił i poszliśmy do mnie...
Niby przeprosił mnie, kwiatka dał... Ale przecież tym się sprawy nie załatwia
Pogadał trochę o tamtym temacie tzn.że żałuje, że mnie wystraszył tamtym gadaniem itp i znów, że będzie czekał do 20 randki (albo i dłuzej) wiecie na co Masakra jakaś... Choć fakt, ręce trzymał wczoraj przy sobie jak obiecał ale pewnie tylko dlatego, że byliśmy u mnie i że tata był...
Czy Wam sie nie wydaje, że on jednak jakąś obsesję ma?! na moim punkcie?
I chce, żebym teraz jeszcze przed świętami do niego jechała i nie odmawiała O nie!! Nie mam zamiaru!!
Rzuca mi teksty, że gdybym go teraz zostawiła to chyba już wszystko straci sens dal niego itp dla mnie to presja jest serio A nie na tym polega związek, prawda?
Matko- w co ja się wplątałam Boję się żeby teraz nie przyjeżdżał do mnie, nie zrobił czegoś głupiego mi na złość - odpukać
Wiem, że smęcę ciągle o tym ale po prostu jest mi strasznie cieżko
__________________
|
|
|