Dot.: Mam "prawko", a nie umiem parkować!
Wczoraj przyjechałam do pracy samochodem i stałam minimalnie skosem (może z 10 cm różnicy między przodem a tylem było) ale mieszcząc się w miejscu i nie przeszkadzajac innym i oczywiście pojawiła się w mojej głowie myśl żeby się przestawić. Potem do mnie dotarło że po cholerę skoro stoję dobrze i zostawiłam tak jak jest.
Przyznam bez bicia że czasami zdarza mi się zająć dwa miejsca, ale tylko jeśli staję np pod marketem gdzieś na samym końcu parkingu i wokół jest bardzo dużo innych miejsc wolnych. Wtedy wiem że nie będę przeszkadzać innym, bo jest spokojnie gdzie zaparkowac i to bliżej sklepu 
To jest chyba mniejsze zło niż wcisnąć się gdzieś na chama tak żeby ktoś obok nie mógł wsiąść, a samochód jest dość szeroki i łatwo kogos przyblokować.
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|