2012-04-04, 10:57
|
#4
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: Pijalnia czekolady Wedel - czy ktoś pracuje?
Cytat:
Napisane przez pinkswan
Ja pracowałam tak z 3 lata temu przez 2miesiące  Tak krótko z powodu męczącej i upierdliwej kierowniczki, no i dostałam lepiej płatną pracę. Pewnie wszystkie informacje będą już nieaktualne, ale: pracowałam w deserowni, czyli przygotowywałam desery, czekolady itp, wszystko było bardzo dokładnie napisane i bardzo skrupulatnie przestrzegane. Potrafiłam dostać 20min ochrzan, bo położyłam wafelek nie po tej stronie sernika co trzeba albo kulki z melona były niedokładnie kuliste i takie tam atrakcje  Mnóstwo papierologii i sprzątania, ale to chyba normalne w gastronomii. Co do zarobków: ja miałam 7 albo 8zł/h, kelnerzy koło 5zł/h plus napiwki.
|
Oj nie lubie takich upierdliwych ludzi. Oczywiście rozumiem, że mają swoje standardy ale jak ktoś jest nowy nie powinni tak reagować. Powiem ci, że 8 zł na rękę by mnie zadowoliło, ponieważ już dawno nie miałam stawki wyższej niż 6 zł z groszami 
Oczywiście zastanawiałam się czy kelnerka w takim miejscu nie zarobi więcej ale widzę, że lepiej przygotowywać desery (tym bardziej, że nie lubię kontaktu z klientem). Zapewne nie ma tam takiego ruchu jak w macu, więc myślisz że sama praca jest spokojniejsza?
Co masz na myśli pisząc o papierologii?
---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------
Cytat:
Napisane przez ajeva
Nie pracowałam, ale piszę bo ciekawi mnie to i też bym się chciała dowiedzieć jak to wygląda. U mnie tego nie ma nigdzie w pobliżu ale uwielbiam czekoladę i ciekawa to by była praca  
|
Powiem ci, że lubienie czekolady nic nie ma do pracy. Ja kocham czisy z maca a pracy tam i tak nienawidzę. Nawet tej nocy śnił mi się mój upierdliwy menadżer z maca...a to przecież było ze 3 lata temu jak tam pracowałam. Grunt to dobra ekipa. Po macu w sumie miałam jeszcze kilka bardzo ciężki prac, chyba nawet cięższych a wspominam je z sentymentem bo miałam cudowną wyrozumiałą ekipę ^^
Liczę na taką w nowej pracy. I kusi mnie ta pijalnia bo blisko i jakoś już po macu i hotelu jestem przyzwyczajona, że są wysokie standardy.
A jak z ilością godzin w ciągu dnia, tygodnia?
|
|
|