Dot.: a moze psycholog pomoze???
z tego co mi tz mowi to nie maja ze soba kontaktu od bardzo dawna.. tyle ze ostatnio przypadkiem usiadlam na jego kompa i wyskoczyly od niej zyczenia swiateczne, wiec numery gg swoje maja ale rozmow raczej zadnych nie umiem tego wyjasnic sobie logicznie on juz chyba tez nie wie co mi mowic moze rzeczywiscie jakas poradnia jesli to ma pomoc to pojde... bo szkoda marnowac na prawde dobrego zwiazku przez cos co bylo keidys. rozumiem to sama ale zeby to jakos w praktyce bylo to mi trudno... jak bym obsesje miala co jakis czas mi to wraca od bodajze ponad roku to sporo czasu....:/ mam jej numer gg i zastanwiam sie czy nie zagadac popytac troche moze by mnie uspokoilo ze rzeczywiscie to bylo nic takiego.. ale z drugiej strony moze mi nagadac jakis glupot dla zartow albo wyjde na idiotke bo po co w ogole pytam o takie rzeczy... ale gupia sytuacja
__________________
wiosna!!  zaczynam biegać !
|