[agator74]

Napisane przez koniakonia

ja jadłam już tyle rzeczy ,że mogłabym wymieniać wymieniac, ale to tak bez sensu, bo dzieci są różne i mogą reagować różnie.....z takich podejrzanych to jadlam pizze domowej roboty , salatki z kurczakiem itd.


jutro będę wiedzieć kiedy jedziemy, będzie mieć robioną scyntografię nerek,żeby sprawdzić jak która pracuje , do Warszawy dlatego jedziemy bo tam ponoc robią to najlepiej , urolog mega fajny , bardzo konkretny, narysował nam jak to wygląda, da nam skierowania na to badanie ,żeby na nfz było .... nie jest najgorzej,niby mam się nie martwić , nie krakać jak to nazwał, bo szanse ,ze operacja nie będzie konieczna są duże, ale wiecie jak jest....no martwi się człowiek

no niestety my juz przeszlismy to badanie- scyntografie i tez musimy obserwowac nereczki, my bylismy w Centrum Zdrowia Dziecka, smutne ile tam dzieciaczkow lezy, a teraz podobno problemy z nerkami ma baaardzo duzo dzidzi przez ostatnie pol roku.