Dot.: Zaczyna się od diety a kończy się na łzach….
Artykuł bardzo pomocny i rozsądny. Bardzo dobrze, że go napisałaś ale tak sobie myśle, że mi wtedy, przed rozpoczęciem diety nic nie przemawiało do mózgu... Wydawało mi się "głupoty jestem gruba mnie anoreksja nie dotyczy - nigdy" wyśmiałabym kogoś w twarz gdyby mi powiedział, że przesadzę. A teraz? sama nie wiem co powiedzieć. Do dziewczyn chcących schudnać to nie dociera... A SZKODA!
|