[adela50]

Gajaa jak widać zmiana pracy wyszła ci na lepsze-odżyłaś Właśnie gdybyśmy z tż-tem mieli brać ślub to ja się boję tego typu akcji z ludźmi.Jedni nie przyjdą ,bo będą drudzy itp.U mnie święta w rodzinie to dramat. Tata nie w humorze, moja rodzina przyjechała w piątek.Ich poglądy skandynawskie odnośnie życia nie koniecznie przypadły mi do gustu Spodobał mi się za to czas spędzony z tż w jego mieszkanku i mały poczęstunek w nim dla znajomych Rodzice kiedyś odejdą od nas na zawsze i pozostaną znajomi,więc święta spędzane ze znajomymi to coś naprawdę fajnego.Każdy coś przyniesie, pogadamy....A wszystko dzięki mojemu tż-towi...