2012-04-10, 13:33
|
#932
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 2 897
|
Dot.: Kwiecień plecień, bo przeplata: jeszcze panna - już mężata - PM2012, cz. XXII
i po świętach.
witam się po meeeggaaa nocy. pojechaliśmy ze znajomymi na dyskoteke, po godzinie dzwoni ojciec kumpla że ktoś im samochodem wjechał w sklep (obecnie budynek stoi pusty, ale od dzisiaj mial sie wprowadzać gość który go wynajął). Jako że ja kierowca od razu w samochód, zajeżdżamy a tam wjechane w drzwi szklane, całe szkło poszło, ogólnie nieciekawie, koleś uciekł, był pijany, jakis gówniarz. Wrócił w między czasie bo zgubił tablice i nawrzucał sąsiadowi. Czekaliśmy godzine na policje, była północ, zanim przyjechali ten gość wrócił chyba chciał sie dogadać, ale było za późno. Zobaczył jak policja jedzie i zaczął uciekać. Chłopaki go złapały i od razu że to nie on jechał, że nie ma świadków że on był za kierownicą, że jechał jego TRZEŹWY kolega, a on jest pijany i bierze wine na siebie. No idiota.
Co za noc, masakra!
Kasiu żeby teraz już poszło wszystko jak trzeba 
Nena za załatwienia i sukienkę Mamy 
idę nadrobić wcześniejsze posty gaduły!
PS. Naskrobałam dzisiaj 5 stron magisterki
|
|
|