Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak z pączka rozwija się piękna FREZJA :)

frezyjka85 · 2012-04-10, 21:51

Z pamiętnika RECENZENTKI THERM LINE FORTE

6-10 kwietnia 2012 (piątek-wtorek) - 37-41 dzień z TLF

Święta, jak to Święta strasznie szybko minęły

Było rodzinnie i spokojnie - lubię taki klimat

co jadłam:
Oczywiście jedzenie było świąteczne:
jajka z chrzanem
szynka i kiełbasa
pasztet
pieczywo
sałatki
żur z kiełbasą
itp smakołyki

no i oczywiście......

SŁODKOŚCI
Królik nie przeżył niestety

Na moje szczęście królik nie zachwycił - raczej był ze słabszej jakości czekolady - co w sumie dobrze, bo nie było wielkiego WOW przy pierwszym zjedzeniu słodkiego, po takiej przerwie Natomiast zgubne niestety okazało się ciasto mojej teściowej było tak pyszne, ze zjadłam w sumie 4 kawałki ale warto było!!!!

Dziś wracam już na dobry tor

Byłam pobiegać na bieżni i mam nowe postanowienie

Zamierzam nauczyć się czerpać przyjemność z małych rzeczy - w tym przypadku z małej ilości czekolady i chcę się nauczyć jeść słodkie oszczędnie i ta oto czekolada ma mi wystarczyć na miesiąc od dziś (pomijając oczywiście jakieś większe imprezy i wyjścia ze znajomymi) Sama sobie ją gospodaruję.... mogę zjeść całą na raz i potem przez miesiąc nic, albo inteligentnie dawkować i tak zamierzam

Dziś zjadłam 3 kawałki

Jest pyszna i nie powiem... ciężkie wyzwanie, bo zjadłoby się więcej

dziś ćwiczyłam:
bieżnia: 50min - 388 kcal
brzuszki: 20 min

Postanowiłam wrócić do ćwiczeń na brzuch w domu.... I zamierzam ćwiczyć A6W z 8 dnia czyli mniej więcej 3 serie po 8 powtórzeń

tęskniłam za tą aktywnością

2012-04-10, 21:51	#205
frezyjka85 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: NS/Kraków Wiadomości: 9 640	Dot.: Jak z pączka rozwija się piękna FREZJA :) Z pamiętnika RECENZENTKI THERM LINE FORTE 6-10 kwietnia 2012 (piątek-wtorek) - 37-41 dzień z TLF Święta, jak to Święta strasznie szybko minęły Było rodzinnie i spokojnie - lubię taki klimat co jadłam: Oczywiście jedzenie było świąteczne: jajka z chrzanem szynka i kiełbasa pasztet pieczywo sałatki żur z kiełbasą itp smakołyki no i oczywiście...... SŁODKOŚCI Królik nie przeżył niestety Na moje szczęście królik nie zachwycił - raczej był ze słabszej jakości czekolady - co w sumie dobrze, bo nie było wielkiego WOW przy pierwszym zjedzeniu słodkiego, po takiej przerwie Natomiast zgubne niestety okazało się ciasto mojej teściowej było tak pyszne, ze zjadłam w sumie 4 kawałki ale warto było!!!! Dziś wracam już na dobry tor Byłam pobiegać na bieżni i mam nowe postanowienie Zamierzam nauczyć się czerpać przyjemność z małych rzeczy - w tym przypadku z małej ilości czekolady i chcę się nauczyć jeść słodkie oszczędnie i ta oto czekolada ma mi wystarczyć na miesiąc od dziś (pomijając oczywiście jakieś większe imprezy i wyjścia ze znajomymi) Sama sobie ją gospodaruję.... mogę zjeść całą na raz i potem przez miesiąc nic, albo inteligentnie dawkować i tak zamierzam Dziś zjadłam 3 kawałki Jest pyszna i nie powiem... ciężkie wyzwanie, bo zjadłoby się więcej dziś ćwiczyłam: bieżnia: 50min - 388 kcal brzuszki: 20 min Postanowiłam wrócić do ćwiczeń na brzuch w domu.... I zamierzam ćwiczyć A6W z 8 dnia czyli mniej więcej 3 serie po 8 powtórzeń tęskniłam za tą aktywnością __________________ 18.06.2011 - Szczęśliwa mężatka 11.09.2014 - Antek Edytowane przez frezyjka85 Czas edycji: 2012-04-10 o 22:01