Przychodzę ze zdjęciem moich ostatnich zakupów i zdobyczy. Margoltka wrzucała swoje herbatki to ja też je dołożyłam do zdjęcia, tak pięknie to razem wygląda
Od lewej:
- Babydream każdemu znany
- Argiles du Soleil, glinka różowa
- Madara, szampon Blask i Sprężystość
- Madara, odżywka Wzmocnienie i Naprawa
- Madara, próbka fluidu tonującego Moon Flower, regenerujący krem na noc, lekki krem głęboko nawilżający
- Eubiona, próbka kremu do rąk
- Lily Lolo, błyszczyk Scandalips (na moich ustach nie ma wyraźnego koloru, ot dobry pielęgnacyjny błyszczyk

)
- Lily Lolo, róż Ooh La La (zakochałam się w ich pudełeczku

najbardziej mi się podoba jego zakręcanie - tak wiem, że głupia jestem, ale tak się to miękko robi jak w żadnym innym pudełku po minerałach

)
- Lily Lolo, próbka podkładu Saffron, różu Flushed, Candy Girl i bronzery Bondi Bronze i Waikiki
- Clipper, herbatek nie będę wymieniać, bo nazwy są napisane dużymi literami. Mają certyfikat Soil Association i są produkowane zgodnie z ideą Fair Trade
- Korres, Lip butter w kolorze Plum (niestety nigdzie nie znalazłam składu, firma podaje się za naturalną, ale nie wiem ile w tym prawdy, mam go z wymiany - przydałby się do tego pędzelek, ale palcem daje radę. Ma super właściwości pielęgnacyjne i daje piękny kolorek
