2012-04-12, 11:32
|
#303
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: woj. Opolskie
Wiadomości: 1 106
|
Dot.: Koty część IV
Cytat:
Napisane przez iwona1110
Ok to Wam opowiem. Trzeci spacer Horusa po lesie przed świętami  Byliśmy chyba 1,5 godziny i z dwa kilometry przeszliśmy. Zero ludzi i psów bo tak lepiej dla kotka. Horus cały czas biegał - jak się smycz rozciągnęła to z 10 metrów przebiegał a szybki jest jak błyskawica  Ja miałam zadyszkę  Po drodze zrobił siusiu i to zakopał ładnie  wskakiwał na drzewa po drodze i cały czas coś go interesowało. Mnie nogi bolały, TŻ też a ten niezniszczalny był.
A jak wróciliśmy do domu to pobiegł pod naszą klatkę a później pod nasze drzwi - w szoku byłam 
Pierwszy spacer to było 15 minut, drugi pół godziny ten był najdłuższy. tak więc Lenka małymi kroczkami 
|
ja mam małe obawy bo na działki przychodza czasem z psami i zamiast je trzymać u siebie to te psy czesto latają po wszystkich działkach a do lasu nie pójde z Nensi bo po pierwsze sąsiedzi mnie wyśmieją i do wariatkowa wyslą po drugie tam duzo ludzi psy wyprowadza bez smyczy 
---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------
Cytat:
Napisane przez monika_sonia
|
ja też chce
__________________
Nensi 22.09.11 jest ze mną od 11.11.11
|
|
|