[MyaDiva]

Napisane przez gwendolinka

żyję. Nawet pobieram internet z polskiego busa ja mam limit transefu...a nie wiadomo kiedy sie jeszcze przyda hihi )

Mya powiem ci że wylądowalam na takim chińczyku... ze też polecam, typowa chińska knajpka osiedlowa, jedzenie na papierowych i plastikowych talerzykach , kolor ścian dojrzała brzoskinia i złote ornamenty no ogólnie gustownie - jak w chińskim barze od 10 do 20 zł chyba te dania ale dobre kurde Ponoć najlepszy chinczyk I jak przystało na chinczyko wietnamski personel - rozmawiaja tylko w zakresie nazw dan i ewentualnie "na otro!"

Gwen przyjechała do W-wy i mi fajne miesca znalazła o których nie słyszałam. Kochana- wszysko nadrobimy w czerwcu , odwiedzimy te miejsca i inne. Będzie po polsku, chińsku, japońsku, arabsku damy radę

No dobra , ja już mykam . Buziaki