Moderator
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 13 310
|
Testowanie: Isana, Ujędrniający krem do ciała z Q10, 300ml
Wczoraj odebrałam w swoim Rossmannie kremik do testowania, a mianowicie Isana, ujędrniający krem do ciała z Q10.
I tu na wstępie pragnę wyrazić swoje zadowolenie i wdzięczność za wybranie mojej osoby do testowania, to miło że się w końcu udało 
Po odebraniu kremu moje wrażenia były następujące: "Ojej, jakie duże, fajne opakowanie". 300 ml i fajny zakręcany słoiczek, podoba mi się Lubię opakowania do którego mam swobodny dostęp ręką i sama mogę sobie dozować pożądaną ilość. Więc to na plus. No i nie wspomne że od razu wyobraziłam sobie że po zużyciu kremu na pewno znajdę zastosowanie na to pudełeczko, na guziki, spinki czy inne pierdoły 
No ale wracając do kremu. Po pierwszym użyciu:
- miły, delikatny, nienachalny zapach, delikatnie utrzymuje się przez 2-3 godziny na skórze, nie drażni nos, daje poczucie świezości po kapieli
- fajna konsystencja, krem rozsmarowuje się lekko, jest taki "miękki" pod palcami, nie daje uczucia tępości skóry (jak np masło Isana z wersji limitowanej)
- fajnie nawilża, nie zostawia tłustej skóry, czy ujędrnia, to się okaże Chociaż ja problemu z cellulitem nie mam, bardziej będę nawilżenie i napięcie skóry obserwować 
- fajne opakowanie, jak już wspomniałam
- nie roluje się przy nałożeniu dużej ilości (a specjalnie dałam druga warstwę na jedną rękę żeby to sprawdzić)
A z minusów:
- lakoniczne informacje na opakowaniu, zdecydowanie do poprawki! Jedyne informacje o jego działaniu dostępne na etykiecie to że ujędrnia, że jest Anti-Age i to wsio. Jest jeszcze skład napisany drobnym maczkiem Zdecydowanie brak porządnej etykiety 
- troszke szybciej mógłby się wchłaniać, mi to akurat mocno nie przeszkadza, bo smarowania nie robię przed wyjściem i przed zakładaniem ciuchów, ale jak ktoś tak właśnie lubi to mógłby chcieć szybciej, ale może się czepiam 
No, i to chyba tyle, pierwszych wrażeń.
Edytowane przez alamirka
Czas edycji: 2012-04-17 o 08:23
|