Re: po kuracji roaccutane
myszaaaa napisał(a):
> owszem, lek jest drogi, ale wystarczy przejechać się do Czech i już masz połowę ceny...
Czyli ile zapłaciłaś za całą kurację? Pytam bo na ostatniej wizycie lekarka wspomniała o roaccutane i jestem ciekawa czy dałabym radę.
Co do przebarwień, to ja stosowałam Glyco-A z dobrym rezultatem. A ślub tez mam w czerwcu
|