wypadające włosy - do Pani doktor
Witam Pani Doktor i Wizażanki,
zwracam się do Pani z moim problemem choć zdaję sobie sprawę, że temat wypadajacych włosów pojawiał się na Wizażu wielokrotnie. Chciałabym jednak poprosić o opinię (pomoc) specjalistę. Od dłuższego już czasu nadmiernie wypadają mi włosy. Nie zwracałam na to wcześniej szczególnej uwagi. Jednakże w pewnym monencie stwierdziłam, że dość już mojej bierności i udałam się sie do lekarza dermatologa. Właściwie do trzech lekarzy ponieważ dopiero ostatnia pani doktor potraktowała mnie poważnie (wysłuchała i nie zbagatelizowała). Stwierdziła, ze problem ten jest wynikiem stresu, przepracowania i przemęczenia (faktycznie od kilku lat cieżko pracuje, chudnę niemalże nieustannie i jestem ogólnie przemęczona). Pani doktor zaleciła mi stosowanie Lorindenu, wcierki do włosów zrobionej w aptece a także zabiegi elektryzacji. Doustnie zażywam Silicę. Kurację zewnętrzną już zakończyłam. Teraz mam stosować szampom Stieprox gdyż mam niestety również łupież. Niestety włosy wypadają nadal, a z drugiej strony jest sporo nowych. Problem polega na tym, że niektóre z nich (również te troszkę dłuższe) są bardzo cieniutkie, takie pióreczka. Wystarczy, że przeciągne po nich palcem i wychodzą. Jakby nie miały żadnego zaczepienia. Bardzo niepokoją mnie te włoski meszkowate. Pani doktor, jakie mogą być przyczyny takiego stanu? Czy mogę jakoś temu zaradzić? Zdaję sobie sprawę, że nie może Pani postawić diagnozy przez internet, ale czy może mi Pani powiedziec ogólnie z czego taki stan może wynikać? Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego długiego wywodu i bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam,
Aga
|