2012-04-23, 10:56
|
#201
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
|
Dot.: Nadchodzi maj, pachnie saska kępa a nam od relacji nie zamyka się gęba PM2012cz
Cytat:
Napisane przez jagata
musze się Wam dziewczyny pożalić. Miałam przymiarkę w piątek sukni bo sprawdzałam, czy jednak nie trzeba sukni zwęzić. Jak na nią patrzę, to wydaje mi się, że mogłaby mi ją po bokach zebrać, ale nie o tym chciałam napisać.
Na przymiarce porwał mi się łancuszek - żyłka...  i to w takim miejscu, że nie ma możliwości go naprawić a miałam go wykorzystać do zwieszki na ślub... no i zostałam bez zwieszki bo nie mam teraz kasy by kupować nowy... w ogóle miałam ten łańcuszek od studniówki i stanowił on coś "starego" w moim ubiorze... 
|
a byłaś u jubilera zapytać czy da się coś z nim zrobić?
moja mama kiedyś nosiła do naprawy łańcuszki, które się porwały i nigdy nie było problemu z naprawą
|
|
|