[anula_ga]

Napisane przez Korah

Daj znać, jak się spisuje

Wiem, że go lubisz, tym bardziej jestem wdzięczna, że zgodziłaś się nim podzielić

A jaki masz stosunek do Henary, bo jeszcze czeka u mnie na testy? Pewnie nie tak entuzjastyczny, jak do Sesy

Ja używam olejów na włosy w przeróżnych kompilacjach i te mieszanki naprawde fajnie wpływają na moje włosy, przede wszystkim to przestały wypadać, ale generalnie nie dają trwałych rezultatów jeśli chodzi o wygląd włosów. Tylko do kolejnego umycia są puszyste i błyszczące. Tak jakby nie wnikały we włosy, tylko je oblepiały z zewnątrz, natomiast Sesa czuję, że doszła do wnętrza włosa.

Heenara nie daje u mnie długotrwałych efektów - jest dokładnie tak jak napisałas, jakby nie wnikała wgłąb bardzo ciężko mi sie zmywa ten olej, ale to chyba akurat tylko u mnie, bo dziewczyny sie na to nie skarżyły. Włosy są po nim fajne, ale 2 mycia i po efekcie.
Jeśli chodzi o sesę to efekty są długofalowe - najpierw stosowałam co drugie mycie (bardzo mocno wypadały mi włosy) a po jakimś czasie wystarczyło 1-2 w miesiącu dla podtrzymania efektu. Nawet teraz, kiedy uzywam jej naprawdę rzadko, działanie odczuwam zdecydowanie dłużej niz innych olejów. Stosowałam kilka olejów, które fajnie działają na włosy, ale na razie tylko w przypadku sesy zaobserwowałam działanie długotrwałe. Ja bardzo lubię dodać do sesy troszke oleju rycynowego - powoduje to, że włosy są bardziej sprężyste Ale myslę, że na początku kuracji włosowej nie ma co zawracac sobie głowy rycynowym - lepiej na razie stosowac sesę solo