2012-04-25, 16:32
|
#118
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)
Niu, ja też gdy Mały śpi korzystam z chwili dla siebie. Staram się wtedy usiąść i chwilę odsapnąć.
Haniu trzymam kciuki za Twoją wytrwałość 
Miałam dziś wizytę u chirurga naczyniowego w przyszpitalnej poradni. Poszłam jak zwykle na 11, zarejestrowałam się, zaniosłam kartę do gabinetu i czekam. Po 15 min pan dr wyszedł z gabinetu i gdzieś poszedł. Po godzinie okazało się, że poszedł operować... przede mną było 26 osób więc nie wiem kiedy weszłabym do gabinetu. Mąż wyrwał się na 3 godz z pracy, żebym mogła wyjść. Myślałam, że wyjdę z siebie. Dodam, że to miała być moja ostatnia wizyta. Skończyło się tym, że miła pielęgniarka przepisała mnie na za tydzień kiedy jest mało pacjentów zapisanych.
Poza wyżej wymienionym lekarzem chodzę do lekarzy prywatnie.
|
|
|