wklejam też swoje ostatnie, nawiasem mówiąc bardzo udane zakupki

maseczki Anuli - bardzo podobne do mojej Khadi Neem, tylko sporo tańsze co oczywiście bardzo mi się podoba
żel do intymnej provida - bardzo dobra rzecz, dobrze myje, odświeża, delikatnie pielęgnuje, pachnie lekko ziołowo (nie śmierdoli), wart swojej ceny
ma tylko maluteńki minusik - wodnista konsystencja sprawia, że łatwo wylać go zbyt dużo, ja swój przelałam do buteleczki z innym dozownikiem
szampon luvos - użyłam dwa razy i mam o nim jak najbardziej pozytywne zdanie, wygląda jak glut zatokowy (przepraszam za porównanie, ale właśnie to mi przypomina), dobrze myje, pieni się przyzwoicie (oczywiście nie tak mocno jak szmpony z als), ma bardzo ładną kompozycję zapachową, włosy są po nim tak jak lubie - miękkie, puszyste i błyszczące, mogę chyba nawet napisać, że lekko wydłuża świeżość włosów, myślę, że się polubimy
podkład ll - nie mam pojęcia, które to już opakowanie - bardzo je lubię, co nie zmienia faktu, że wciąż szukam okazji by wypróbować lauressa
zamieszczam zdjęcia próbek z ll i skład providy