| 
				
				
				Dot.: Jestem załamana....pomóżcie proszę
				
			 
 
			
			Najgorsze jest w tym wszystkim to ,a może i najlepsze  że nasi przyjaciele i znajomi nic nie wiedzą wogóle o tym.Jego rodzice też nie,bo nic im nie mówił.Zaufana osoba mówi mi po cichu że on nikogo nie ma.
 Wcześniej mówił też że on potrzebuje przekonać się,co będzie czuł kiedy mnie nie będzie.
 Wszystko niby jest jasne ale i pełne niedomówień.
 A mnie jest cholernie ciężko, bo przeżyliśmy tyle razem,mieszkaliśmy w Usa ze sobą przez pół roku.Znamy swoje rodziny b.dobrze.
 On twierdzi tez ze jest mu ciężko,że mnie kocha.
 Ta przerwa to rozstanie-ja tak uważam,bo nie ma przerw tylko rozstania,tak też mu powiedziałam.Nie oddaliśmy sobie swoich rzeczy,nawet o tym nie rozmawialiśmy.
 Czy uważacie że można mieć super udany sex,o 100 razy lepszy niż zwyczajnie jak się kogoś nie kocha.
 Gdybym była na jego miejscu to poprostu bym się rozstała,a na sex nawet nie miałabyum ochoty.Sama nie wiem mam mętlik w głowie.
 |