2012-04-28, 19:15
|
#1877
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V
Cytat:
Napisane przez owieczkaa
Ja też noszę takie kozaki bo inaczej moje łydki wołają o pomstę do nieba - poza tym lubię takie teksańsko-amerykańskie klimaty, daje to całej stylizacji takiej nonszalancji.
Ja też się na takie skusiłam, skórzane z dziurkami i wcale nie jest jakoś strasznie gorąco - na pewno podobnie się poci jak w plastikowych balerinach z pseudoskórki.
W sumie to trochę rozumiem, bo dla mnie również na maturze najważniejsza była wygoda, dlatego zakładałam głównie sukienki - nie krępują ruchów w ramionach ani w biodrach, żakiet można szybko zdjąć. Ale fakt jest faktem że powoli zaczyna brakować miejsc i okazji gdzie można ubrać się naprawdę wystrzałowo elegancko bez głupich komentarzy "a ty co się tak wystroiłaś". Wszyscy chodzą w sukienkach z New Yorkera na wesela, w t-shircie do teatru...
|
a co jest złego w chodzeniu na wesela w sukienkach z sieciówek? bo lepsze były te koszmarki z tafty co królowały niepodzielnie jeszcze parę lat temu? 
http://szafa.pl/c2652008-sukienka-bo...e-z-tafty.html
http://szafa.pl/c6441996-piekna-wiec...ka-syrena.html
__________________
|
|
|