Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-30, 08:02   #2608
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

Znowu piękne słoneczko dzisiaj tylko mogło by być troszkę chłodniej
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Ja nie byłam nerwowa, tylko po prostu tak straaaaasznie nie mogę się doczekać Dziś znowu mam więcej skurczów, ale jak zerkam na zegarek, to widzę, że nic z tego, zero ładu i składu w nich, raz kilka po 5 min przerwy, raz 15, potem 5, a potem 2h spokoju...

Pewnie, damy radę! Jak to któraś kiedyś napisała, jak jej mama mówi - weszło, to i wyjść musi
Oooo! ciekawe kiedy się zbierze na poważniej! a bolesne masz te skurcze? jakie to mniej więcej odczucie? Dziękuję za gratulacje

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
Cześć!!! wróciliśmy w końcu do domu. Brat przywiózł mi łóżeczko turystyczne z materacem, fotelik samochodowy, który będzie u mamy w aucie.

mąż mi dzisiaj powiedział, że brzuch mi opadł. ja tam nie widzę. mama powiedziała, że faktycznie.
dzisiaj to co chwilę w wc lądowałam sikać. wyszliśmy od rodziców do kościoła, zachaczyłam o dom, bo znowu musiałam, pod kościołem znowu, na samym początku mszy i w trakcie, ledwo doszliśmy do teściowej i tak co chwilę
faktycznie dziwne z tym brzuszkiem, może Malutka się jakoś inaczej ułożyła?
Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
ja też miałam zamkniętą, gin mówił że na szybki poród się nie zapowiada, że paciora jeszcze zrobię i co na kolejną wizytę nie poszłam, na IP miałam rozwarcie na palec, a na bloku porodowym chwilę później już na trzy palce
dajesz nadzieję, że może akcja będzie się w miarę szybko rozwijać a nie gooooooooooodzinami!:brzy dal:

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
ale ja Wam dziewczyny zazdroszczę takiego weekendu! u nas dzisiaj to jakieś apogeum 3st na dworzu więc musimy ogrzewać dom, pada i do tego tak wieje że chciało mi głowę urwać w mieście. oboje z mężem byliśmy w kościele w zimowych kurtkach jak mała się urodzi to będziemy musieli pewnie wkółko grzać i to ostro bo w domu tylko 16stopni chyba poproszę koleżankę żeby mi pożyczyła dla niej kombinezon zimowy bo spacerów nie odpuszczę
Ale zimnica współczuję!

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
ogolnie mam termin na 4 maja wtedy mam jeszcze pójść na ktg jak nic niw wykarze to 10 maja na wywołanie.więc pewnie mnie dziewczyny wyprzedza z porodami
Trzymam kciuki, żeby Cię wzięło niedługo i żeby wywoływanie nie było konieczne

Cytat:
Napisane przez mar2sia Pokaż wiadomość
W piątek mam wizytę i lekarz zdecyduje, nie wiem dokładnie jak chce wywoływać. Mówił, że albo szybko w niedzielę (kiedy ma dyżur) albo od poniedziałku położy mnie na oddziale i pójdziemy wolniejszą procedurą. Cokolwiek miał na myśli
Ciekawe jak te procedury wyglądają

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
dziekuje za otuche
Ostatnio sie troche przelalamalm i poszlam sobie cos kupic do ciucholandu.

Ale mnie dołują tez inne sprawy, znajomi mnie tez trochę zdołowali - no niestety naleze do osob, ktore biorą za bardzo pewne rzeczy do siebie i tłamszą to w sobie. Np. mowia, ze oni to by sobie mieszkania w starym bloku nie kupili bo to bo tamto... no przykrto mi sie robi jak takie cos slysze, bo my z mezem musimy na to ciezko pracowac i nikt nas nie wspomogl finansowo w takiej inwestycji. Owszem, wolalabym pic sobie kawke na tarasie we wlasnym domku ale co, mam sie zapozyczyc w banku na niewiadomo ile i potem sznur na szyje jak mi sie nie powiedzie w zyciu?

Lubie moich znajomych, ale takie komentarze wbijaja mnie w ziemie...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Na dodatek to nie wiem czy mnie dzis nie zawialo za mocno bo zaczynam smarkac i kichac a glowa m i pęka z tego wiatru

oczywiscie + opuchlizna
Moniczko dziwnie z tymi znajomymi. Jedni mogą sobie pozwolić na dom, inni na nowe mieszkanie, inni na stare a jeszcze inni to cieszyliby się jakby mogli mieć cokolwiek byle własne. Ci to to mówią to pewnie z takich co dostali coś na start albo mieli pomoc? My zdecydowaliśmy się na stare mieszkanie tak jak Wy, ale cieszymy się przeogromnie, że mamy własny kącik i takie mieszkania też mają swoje plusy, np. u nas w okolicy starsze osiedla mają o wiele więcej zieleni, bloki są oddalone od siebie i jest bardzo funkcjonalny rozkład pokoi Wiadomo, że nowe mieszkania mają inne plusy, domy też. Też musieliśmy sobie radzić sami, ale nie wyobrażam sobie że mając z górki czyli np. pomoc czyjąś, żeby powiedzieć komuś kto sam ciężko na coś zapracował, że ja bym się na to nie zdecydowała Nie przejmuj się takim gadaniem, chodź z główką do góry i pękaj z dumy, że dzięki własnym siłom macie swoje gniazdko A jak z przeprowadzką? Dalej planujecie?

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
7 maja mój wielki dzień choć ja nadal liczę na moją dzidzie, że zaraz wyjdzie bo jest mi już strasznie ciężko.

A Ty MOniczko1302??? Zapowiada się coś na wcześniejszy poród czy spotykamy się 7ego w szpitalu???



Ja też to wszystko zrobiłam, ale nic nie pomogło



Ja jak wczoraj zobaczyłam swoje stopy to myślałam, że ze śmiechu padnę. Nawet paluszki mam takie...tłuściutkie!!!:ha haha:

W ogóle przez ta ciężką końcówkę chyba mi odwala. Normalnie trzeci dzień ryczę bez powodu. Leżę sobie i nagle łzy mi lecą i płaczę...

Centipede, gratuluję egzaminów

Śliweńko, możesz mi napisać jak się czujesz po cc???
Dziękuję Ewunia już niedługo! Zleci szybko, zobaczysz
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.
centipede jest offline Zgłoś do moderatora