|
Dot.: Żony 2009 cz.XXXIII
Rosi ja codziennie dmucham więc o dobrą pogodę się nie bój 
Ktosiu bo już mi się nie chce po nie chodzić. A w maju będzie różnie. Mąz ma urwanie głowy w pracy więc nie może sie wyrywać, a ja może po weekendzie majowym też już się nie wyrwę aby dla niego po obiad lecieć. Będę robiła dla siebie to i dla niego zrobię. A jak nie to.... teściowa i moja mama są chętne do gotowania Dlatego dziś już odebrałam ostatni obiadek i na razie przerwa
|