[Nikita...]

Napisane przez strongwomen

Witam się.

Mam dziś nastrój beznadziejny i do tego bojowy.
Wszystkie mnie drażni, organizacja grilla, to że każdy sobie swoje robi a mnie mają w du.pie, że cała robota i tak spadnie na mnie, że nikt nie liczy się z moim zdaniem. I jeszcze tysiąc innych.....

ugh.

Strong, trzymaj sie! ja to przechodzilam w zeszly weekend... Po 1 dniu mialam juz dosc latania z jedzeniem, zmywaniem, uslugiwaniem, wrzaskami i mialam ochote, aby wszyscy sobie juz poszli i dali mi spokoj.
Duzo pozytynej energii Ci posylam

Napisane przez ilonkaczapela

W weekend mieliśmy rocznicę - było cudownie. Był też w odwiedzinach mój ojciec, bo przyjechał do Polski, więc w sumie kilka dni minęło nam szybko i mieliśmy dużo zajęć. A teraz odpoczywam, bo nogi mi odpadają trochę od łażenia ciągłego

Gratuluje rocznicy? Ktora to byla?

Napisane przez e_vel

Witajcie
u nas tak gorąco i duszno, że wytrzymać nie można - aż mi się słabo robi... Niuńka śpi więc też przyszłam poleżeć...

U mnie tez upal na maxa, wlasnie zjedlismy obiadek i robie sobie sjeste z Tz non stop cos w ogrodku, przy samochodach, ech energia go rozpiera. Ciagnie mnie po poludniu do znajomych ale mnie sie taaak na maxa nie chce.