[velika]

hej
dawno się nie odzywałam, sorki
Ja normalnie pracuję teraz, wczoraj to mieliśmy taki sajgon w pracy, że masakra, inne kancelarie pozamykane i wszyscy do nas jutro pewnie będzie to samo dzisiaj też byłam w pracy, bo dorywczo jestem kuratorką i akurat tak mi pasowało.
Wyobraźcie sobie w ogóle, że koleżanka z pracy bierze ślub w czwartek, a jej narzeczony miał jakiś wypadek przy pracy, ma 3 szwy pod okiem, oko całe zakrwawione i we wszystkich kolorach tęczy będzie ślubował w okularach przeciwsłonecznych ja zresztą nie lepsza, w sobotę byliśmy z chłopem, moją siostrą i jej chłopakiem rowerami nad jeziorem i w drodze powrotnej zaliczyłam upadek i bliskie spotkanie z asfaltem mam mega strupa przy oku, dobrze, że zębów nie wybiłam. A w piątek idę na 18-tkę do brata chłopa będę musiała się chować przed aparatem