2012-05-02, 11:54
|
#780
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
|
Dot.: Żony 2009 cz.XXXIII
Cytat:
Napisane przez Gucia0987
Ana ja tez się przychylam do Martuchy i Ktosi w kwestii samouków. Samouk nie znaczy partacz, umiejętności zdobyte po łebkach itp. Wręcz przeciwnie, jeśli ktoś chce, jest wstanie nauczyć się konkretnej profesji po prostu idealnie i jest najlepszy w tym co robi, bez żadnych studiów. Mam kolegę , który jest programistą. Studiów nie skończył żadnych, a zabijają się o niego! Jest po prostu jednym z najlepszych!  To on wybiera pracodawców, a nie pracodawcy jego.
A co do studiów, to niestety często jest tak, że uczymy się na nich rzeczy zbędnych i trudno jest wyłuskać najważniejsze, praktyczne informacje... więc samouki często lepiej na tym wychodzą niż magistrzy, inżynierzy po wielkich bądź mniejszych uczelniach.
Poza tym coraz częściej odchodzi się od oceniania ludzi po wykształceniu, teraz liczą się tylko i jedynie umiejętności.
|
Nigdzie nie napisałam, że nie ma samouków... oczywiście, że są! Przecież kiedyś studiów nie było, a wybitni byli! Ale ilu ich jest? tych naprawdę dobrych, umiejących samemu przyswoić wiedzę (mało tego! nie tyle przyswoić co zanalizować, wywnioskować) mających dostęp do informacji- niewielu. I nie wierze, że każda z nas zna takie super dobre w swoich fachu osoby, bo studia byłyby zbędne.
Kolejna kwestią jest to, że teraz w niemal każdym ogłoszeniu o pracę jest wymagane wykształcenie wyższe, ale to już inna historia, inny temat.
Ja już wyraziłam swoje zdanie dziękuję za uwagę
Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2012-05-02 o 12:01
|
|
|