Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-05-08, 16:32   #1519
teczowa dlolinka 21
Zakorzenienie
 
Avatar teczowa dlolinka 21
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez millenka80 Pokaż wiadomość
Dziękuję,jem smacznie,staram się jak najzdrowiej i to co lubię,bo w przeciwnym razie nie dała bym rady tyle schudnąc(było 70 jest 50),zajeło mi to trochę czasu,ale było warto! Nie ćwiczę jakoś intensywnie,cukru również nie używam(czasem w jakimś cieście,jak się skuszę),moje utrzymanie dopiero zaczynam,więc nie wiem jak będzie,ale jestem dobrej myśli,powtórzę to znów,ale uważam ,że osoby z tendencją do tycia(czyli ja) musza do końca życia pilnować co jedzą,nie wystarczy jakaś dieta,a zmiana nawyków,podobnego zdania jestem jak Klora,z wyjatkiem,że czasem siegam po ryż,makaron razowy z mięskiem i warzywami,pieczywo,ale razowe,hmm i skusze sie na ciasto,kawałek pizzy(własnej roboty) lub jakis inny niezbyt dozwolony produkt,ale to dlatego,ze nie wyobrażam sobie do końca zycia nie spróbować ww.rzeczy,więc uczę mój organizm,że to nie jest takie złe. Wychodze z założenia,ze jeśli mój organizm bedzie znał takie produkty podczas diety nie bedzie sie buntował jak zaczne je jeść(rozsądnie) kiedy zwiększę liczbę kalorii,jednak nie wiem czy to sie sprawdzi do końca,o tym na 100% mogę napisać za jakiś czas Jak sama widzisz jadłospis urozmaicam jak mogę,zeby posiłki nie były monotonne,a ich przygotowanie wiąże się z jakimś tam"wysiłkiem" więc same plusy. Na tej "diecie"czuje sie dobrze,paznokcie i włosy mam ładne,skóra równiez nie płata mi figli z reszta mam tak ,że jak zjem coś czego nie toleruje mój organizm,to zaraz widzę to po cerze na twarzy.Możesz mi wierzyć bądź nie,ale w zasadzie jem wszystko co zdrowe oczywiście naturalne,nie jakies bardzo przetworzone z wyjątkiem tego makaronu razowego(sama go robię),ryzu brązowego,kaszy gryczanej,ale sa to małe ilosci(1,2kromki dziennie,pół szklanki do szklanki makaronu ugotowanego czy ryżu,kaszy,zdrowe tłuszcze(olej lniany,oliwę,orzechowy(my ślę o kupnie kokosowego),pełnowartości owe białko,z nabiału to twaróg,jogurt naturalny,zdarzy sie oscypek,ser feta i mnóstwo warzyw,owoce rozsądnie,wiec nie wydaje mi się ,że zaśmiecam organizm.Może i chudłam wolno,ale w ten sposób przyzwyczajałam stopniowo swój organizm do zmian.Polecam,bo rezultaty są.
Klora nie wykluczam,że z czasem ją zmodyfikuje podobnie jak Ty,ale jak na razie czuję się świetnie na niej,a o to chyba chodzi.
P.s. produktów które jem jest mnóstwo,nie chcę zaśmiecać watki wypisywaniem ich i tak się rozpisałam Aha mam 160cm wzrostu.
Gratuluję utraty 20 kg.
Ja również staram się zmieniać swoją dietę, ale tak jak Ty mam w niej trochę węglowodanów, choć i tak mniej niż kiedyś bo na razie nie chcę zrezygnować ze wszystkiego chyba nie umiem, zbyt je lubię.
teczowa dlolinka 21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując