|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Oj biedny Herbatniczek 
Mężyzn nie da się zrozumieć, ja już to przyjęłam do wiadomości i nawet się nie staram. 
Ale na pewno później miałaś też innych prawda?
Ja bardzo lubiłam zmieniać obiekty moich westchnień, trudno sie opanować-sama rozumiesz. Ale jak się przy tym bawiłam
Fajnie było, zresztą nadal jest
|