|
Dot.: Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)
ja kawę i gazowowane odstawiłam
jakoś daje radę, choć dziś w hotelu jak z rana widziałam kolejkę włochów, którzy pchali się do maszyny z cappucino to też mi ślinka pociekła
póki co mam fazę na soki,szczególnie te świeżo wyciskane
z apetytem nadal słabo choć śniadanie weszło lepiej niż wczoraj ale same warzywa i troszkę owoców
hm jeszcze się okaże,że schudnę w tym pierwszym trymestrze, ale naprawdę nudności są ciężkie do zniesienia
|