[czarna.noc]

Napisane przez fallen_apple

Przychodzę z dziwnym problemem. Może ktoś miał podobny albo wie jak sobie z nim poradzić. Od niedawna mam suszarkę z dyfuzorem, ale suszenie średnio mi idzie. Suszę na najsłabszym nawiewie i na letniej temperaturze, tak żebym mogła wysuszyć od razu włosy przy skalpie i nie było mi za gorąco. Włosów nie dosuszam do końca żeby nie robił się przysłowiowy frizz. Jednak moje włosy zamiast lepiej się kręcić to mają słabszy skręt. Kiedy pozwalam im wyschnąć naturalnie to mają nawet w niektórych miejsach po kilka sprężynek. Po suszarce niestety nie. Może coś źle robię w trakcie suszenia? Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje.

Ja mam lekko falowane wlosy i mocniej sie kreca, gdy schna naturalnie, po dyfuzorze mam na glowie trudne do zidentyfikowania cos (to falowane, to proste), a najwieksze fale mi sie robia na juz wyschnietych wlosach, gdy leje deszcz. Tez nie wiem, dlaczego tak sie dzieje. Byc moze szkodzi wlosom cieple/gorace powietrze.