2012-05-17, 10:30
|
#4023
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
|
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
Cytat:
Napisane przez natkulec
Cześć dziewczynki!
Dawno się nie odzywałam bo jakos czasu nie było. W niedzielę mamy chrzciny i przygotowania idą pełną parą 
Od tygodnia mamy problem z Madziulką tzn zastopowała jej się kupka, w zeszłym tyg nie robiła 3 dni, szły pryki i widać było że sie przy tym męczy, nie płakała ale też nie mogła w dzień spać, pospała pół godz i budziły ją pryki, w nocy śpi na szczęście tak jak zawsze. w Niedziele w końcu dałam jej kawałek czopka glicerynowego i zrobiła całą pieluchę kupki, takiej rzadkiej jak zawsze. Potem znowu nic więc we wtorek znowu dałam kawałeczek czopka i była kupka. Od wtorku znowu nic  pryki idą, aż się robi przy nich czerwona, ale kupki nie ma  Nic takiego nie jadłam co by ją zastopowało, jedyne co to podałam herbatkę z koperku i sama piłam zaparzony koperek i od tego się zaczęło. Jak miała niecały miesiąc też miała zastój po koperku jak podałam jej raz a w zeszłym tyg podałam przez 3 dni bo myślałam że pomoże... czy to możliwe żeby wszystkim pomagała a Madzię blokował??? 
Chyba jutro pojedziemy do lekarza...
|
Cytat:
Napisane przez natkulec
No właśnie, wszyscy mówią o koperku który pomaga a jak człowiek nie wie to stosuje  mojej Madzi na pewno nie pomaga, tylko po nim więcej pryka, duuużo sika i nie ma kupki, już nigdy więcej go jej nie dam...
|
MOjej Hani też koperek wcale nie pomógł... wprawdzie to ja go piłam, ale od tego tak naprawdę zaczęły się moje i Hani problemy brzuszkowe... tylko, że ja jakoś się mogę wspomóc czopkiem czy coś, a Hania strasznie się męczy przy kupce i bączkach... zaczęłam podawać espumisan (położna kazała i zabroniła pić koperek, ewentualnie sprawdzić jak działa rumianek), ale to na efekty mamy czekać ok tygodnia więc czekamy i trochę się męczymy.
Właśnie mi miała przespała niespełna godzinkę i obudziła się z wielkim płaczem zdecydowanie domagając się jedzenia (po 2 godz od karmienia). Nakarmiłam i teraz śpi podśpiewując sobie słodko.... oby żaden bąk nie chciał Jej obudzić
|
|
|