Dot.: Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)
Dzięki dziewczyny więc od dziś się nie martwię i poczekam cierpliwie na wizytę u gin.
Też już biegam po sklepach i oglądam dzieciece ciuszki, są cuuudowne !
a jeszcze mam takie pytanie do mam które już raz rodziły, byłyście pod opieką prywatnego gin czy z nfz? Ja chodziłam do prywatnego i ta wizyte w przyszłosci tez tam bede miala ale zastanawiam się czy będzie mnie stac na taką przyjemność, jakie są mniej wiecej różnice w tych kosztach między prywatnym a z nfztu w trakcie ciązy?
|