Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - czy siąde kiedyś na tyłku?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-05-19, 08:41   #1
idealswoj
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 10

czy siąde kiedyś na tyłku?


Witajcie.

Mam problem z sobą, który nie mam pojęcia jak rozwiązać. Chodzi o mój charakter, ale po kolei.
Byłam w dość długim związku, który się zakończył. Gdy w nim byłam, nie zwracałam uwagi na innych facetów, byłam wierna.
Zawsze kochałam imprezować, zwykle gdzies 2 razy w tygodniu jestem ze znajomymi na imprezie, nie ukrywam leje się morze alkoholu. Co impreza praktycznie poznaje nowych ludzi, mam spore grono znajomych, gdy się spotykamy jest nas ok 20 i zwykle każdy jeszcze przychodzi z jakimiś tam znajomymi swoimi. Tutaj jest problem, co impreza jakiś koleś wpada mi w oko. Jestem nim zainteresowana np kilka tygodni, potem mija lub nie.
Bardzo jest to męczące, faceci strasznie mi się podobają, nie mogę się powstrzymać przed złapaniem jakiegoś kontaktu cielesnego.
Dodam, ze to nie jest tak że jedna impreza 1 facet, czasem jednocześnie spodoba mi sie np 3. Jestem wtedy w kropce, bo z każdym raczej flirtować nie będę. Zazwyczaj jest tak, ze ja im także wpadne w oko, wtedy jest jeszcze gorzej bo nie chce wyjść na łatwą.
Może ten problem jest śmieszny, ale ja już mam tego dosyć, ciągle mam ochotę na jakiegoś kolesia.
Nie wiem, jak się im oprzeć, i to nie jest kwestia alkoholu, bo gdy zdarzy mi się być trzeźwą na jakiejś imprezie, jest to samo.
Dodam że do niczego między nami nie dochodzi, tzn jakieś tam przytulanie, taniec, czasem pocałunek.

Nie wyobrażam sobie stworzyć związku, odkąd zakończyłam poprzedni spotykam się po kilka tygodni z facetami ale wszyscy mi się nudzą, po czasie każdego mam dosyć. Poza tym ciężko z kims być, jak co tydzien kto inny wpada ci w oko....

Nie wiem czy ja siąde kiedyś na tyłku, zacznę myśleć co robie, ogarnę się i znajde kogoś na dłuzej.
Patrze na znajome w moim wieku i żadna nie ma tak jak ja. Każdej tam podoba się jakiś koleś i tyle, a mi się podoba co trzeci facet:/
Moi znajomi na imprezie bawią się w swoim gronie, a ja prawie zawsze spędzam czas na flirtowaniu. Może wynika to z tego, ze mam spore powodzenie i zawsze kilku facetów się stara zawrócić mi w głowie.
Swoje zachowanie moge porównać do tego co robią moi kumple, oni lecą na połowe lasek, nie mają problemu z podrywaniem kilku jednocześnie...
Mam 22 lata,połowa moich koleżanek jest w stałym związku, a dziewczyny starsze o 2-3 lata już zaręczone.

Nie chce taka być, chciałabym się jakoś ogarnąć.
Poradźcie coś, może miałyście tak i to z czasem minęło?
Ja sie czuję strasznie niedojrzałą osobą.
idealswoj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując