[Mitsukki]

Honey, ja zaczęłam od kupienia Jantara, Saponicsa i serum z Joanny na końcówki
Poza tym przestałam związywać włosy, teraz je upinam spinkami albo taką pałeczką do koka.
Potem doszły mi kolejne rzeczy, aktualnie olejuję Alterrą i Parachute co kilka dni zamiennie, co jakiś czas nakładam wax na pół godziny i go grzeję. Po każdym umyciu nakładam odżywkę do spłukiwania, potem psikam mgiełką gliss Kura, zabezpieczam końcówki i daję im wyschnąć, Jak muszę użyć suszarki, używam mgiełki termoochronnej marion.
Łykam CP, wcieram naftę w skalp co jakiś czas, czasem wodę brzozową. Czasem ukręcę jakąś maseczkę z żółtka, nafty i innych składników i dorzucam keratynę lub spirulinę.
Teraz się czaję na olej Sesa i mydło

Przyszło moje hula hop i kręcę Poza tym opracowałam kolejną książkę do licencjatu. Zaraz się zabieram za następną tylko jeszcze pokręcę trochę i włosy umyję