Angel ja wczoraj zaczęłam 20 tydzień
Katrin a na to usg poszłaś prywatnie, czy na nfz płaciłaś?
A powiedzcie mi dziewczyny, jak się zapiszę na usg do kogoś innego, to nie muszę mieć karty ciąży? Tzn. chodzi mi o to, czy on tam coś podbije, bo wolałabym żeby mój lekarz o tym nie wiedział, bo później może inaczej na mnie patrzeć....
W ogóle nawet mi zdjęcia dzidzi nie dał

Tylko to na którym jest bicie serduszka, a z drugiej strony wypisane wymiary. Też nie wiem ile ogółem dziecko mierzy- nic nie mówił, a na zdjęciu nie pisze, a z poszczególnych części ciała nie wyliczę, bo on chyba wyliczał średnice (główka mu wyszła 16cm). Dzidziuś był położony główką w dół, ale pewnie do porodu zdąży z 1000 razy się poobracać. Macica przekroczyła linię pępka i nóżki były właśnie na jego wysokości. Chyba podczas usg była drzemka, bo dzidzia była wtedy bardzo spokojna, tylko delikatnie poruszała raz rączką raz nóżką. Najbardziej wzruszył mnie moment, jak widziałam serduszko ruszające się w klatce piersiowej....

Nie sam dźwięk, ale właśnie ten widok....
A tak poza tym szyjka ma ok. 1cm i na razie się nic nie dzieje, bo jest zamknięta, ale za jakieś 10 tygodni może nie wytrzymać ciężaru i wtedy szpital. Generalnie mam się oszczędzać, odpoczywać i dobrze że nie pracuję, bo praca fizyczna zabroniona.
To tak w skrócie o wczorajszej wizycie. Bardzo się cieszę, że maleństwo zdrowe, no ale nie będę ukrywać, że rozczarowało mnie to, że nie powiedział jaka jest płeć i nie dał zdjęcia....
I wydaje mi się, że od wczoraj rano czuję ruchy

W nocy nie wiem, czy mi się śniło, czy faktycznie dyskoteka była, a dzisiaj cisza

I tak się zastanawiam, czy sobie nie wmówiłam, że to ruchy, bo czułam tylko jak leżałam i musiałam się bardzo na tym skupić.