Tak, chcialabym tutaj zostac...

mialam szczescie, ze trafilam na szwajcarie, w chwili obecnej to chba najlepsze miejsce pod wzgledem sytuacji ekonomicznej i politycznej gdzie mozna spokojnie spac.
Mieszkanie na razie wynajmujemy, daleko nam do kupna..

A jesli chodzi o jezyk...francuskiego dopiero od roku sie ucze ta na serio...i w niecaly rok jestem juz na B1 dla mnie to duzo, a angielski...tez mi sie znacznie poprawil, glownie gdzieki Tz, byl ( wlasciwie dalej jest, daje tu korki) nauczycielem angielskiego i ooprawia mnie i tez mowi do mnie takm ladnym jezykiem, nie takim ulicznym skrotowym i takim...ktorego lepiej sie nie uczyc.
Gdybym pracowala u rodziny gdzie mowi sie tylko po francusku pewnie mialabym lepsze wyniki hehe....ale szukanie pracy tez mnie zmotywowalo do siedzenia nad ksiazkami i cwiczeniami bo rozmowy mialam glowie po francusku.
Taki wyjazd nalrawde wiele daje, pod kazdym niemal wzgledem

)