[Madzia007]

Napisane przez tama

Freso, ja bym jeszcze chciała zobaczyć za jakieś 50 lat te panny od savoir vivre, które aby zwolnić starszemu miejsce tak bezwzględnie potrzebują słowa "proszę".
Zobaczyć, albo ZAPYTAĆ za ten "szmat czasu", jak miło żebrze się zmiłowania od zdrowej, 18 letniej dzierlatki: "Czy mogłabym prosić słodka dziewuszko o ustąpienie miejsca mi - staremu, schorowanemu człowiekowi, bo boli mnie..." I tak przy każdej przejażdżce, bo zdrowa słodka dziewuszka, by korona jej z głowy nie spadła, bezwzględnie wymaga słonecznego uśmiechu i słowa "proszę" od babci.

Chciałabym słyszeć to słowo "proszę", dzisiejsza zdrowa Panno od Savoir Vivre. O ile Cię za te 50 lat krew nie zaleje na widok dziewczęcia, które bez słowa "proszę" nie podniesie swych młodych i zdrowych czterech liter, w przekonaniu, że ma takie samo prawo SIEDZIEĆ, jak Ty, schorowana, którą boli.

Pozostawiam to bez komentarza, ta wypowiedź jest delikatnie mówiąc bardzo obraźliwa i złośliwa. Akurat mnie nigdy nie przyszłoby do głowy pisać coś takiego pod adresem jakiejkolwiek wizażanki, nawet gdyby nie wiem jak mnie wkurzała Chyba nie trzeba dodawać komu faktycznie przydałby się Savoir Vivre