[agnes99]

cześć dziewczyny
nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, mam nadzieję, że tak
mało się odzywałam poprzednim wątku za to starałam się Was podczytywać, ale po prostu za wami nie nadążam, bo oprócz zajmowania się dzieckiem niestety mamy ( dosłownie za chwilę) na głowie nieplanowany remont mieszkania po zalaniu przez naszego kochanego sąsiada
i tak udało nam się wszystko tak zorganizować, że my wyjeżdżamy na wakacje, a naprawę szkód poważnych będzie nam robił nasz przyjaciel, który już robił u nas generalny remont łazienki, a resztę zrobi mąż w wolnych chwilach na kawałku
do tego za raz po powrocie mamy zapowiedziane, że administracja rozkuje nam część przedpokoju, bo wymienią kabel doprowadzający elektrykę do mieszkania i licznik... także wydatki, wydatki i jeszcze raz wydatki + logistyka na wyższym poziomie żeby to wszystko zgrać przy opiece nad małym dzieckiem