2012-05-29, 10:08
|
#2502
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Napisane przez ma.ko
aldrin moja mama ostatnio często mówi, że chce już chodzić z wózeczkiem na spacer, więc się wkurzyłam i odpowiadam jej "to jaki masz problem zeby sobie kupić" 
|
Niech sama sobie zrobi, późne macierzyństwo to teraz nie taki problem. 
U mnie babcia się nie może doczekać i cały czas coś o dziecku gada. Ja jestem za młoda na takie rzeczy, z resztą nigdy nie lubiłam dzieci, wolę zajmować się zwierzętami jeśli już. Podobno koło trzydziestki instynkt macierzyński takim jak ja czasem się odzywa. Zobaczymy. Z resztą technicznie to też trudne do wykonania, ja z magisterką na głowie, z pracą na umowę o dzieło, w wynajętym mieszkaniu, a mąż przeważnie za granicą.
Nie rozumiem tego automatycznego połączenia, jak ślub to zaraz wszyscy czekają na dziecko. Ba jak się zaręczyliśmy to wiele osób pytało, czy nie jestem w ciąży. Jakby już z miłości nie można było wyjść za mąż. Dojrzałość do ślubu, a dojrzalość do posiadania dziecka to dla mnie dwie zupełnie różne rzeczy. Mogą iść w parze, ale kto powiedział, że muszą.
Ja to nawet mam chęć na jakąś imprezę rocznicową, nie mieliśmy wesela, więc w sumie impreza nam się należy. Ale to jeszcze cztery miesiące.
|
|
|