2012-05-31, 09:37
|
#1
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6 002
|
Proszę o rade
Wiem, że decyzję muszę podjąc sama, ale nie wiem co mam robic i musze sobie napsiac tutaj to może mi to pomoże .
Sytuacja jest taka, że chodzę z chłopakiem 3 miesiące, a za 2 tygodnie wylatuję do USA na 2,5 miesiąca. Zapsiałam się na ten obóz wcześniej przed jego poznaniem. Chodzi o to, że on się mnie pyta czy ma na mnie czekac czy nie, ja nie wiem na 100% czy ten to właśnie ten. Chciałabym żeby na mnie czekał i jak wrócę wszystko było ok, ale z drugiej strony zastanawiam się co mam robic, bo może okazac się ze jednak on to nie on, a nie moge czekac bo chce wiedziec teraz co robic i mam mętlik w głowie.
Jest cudownym facetem, może to wynika z mojego charakteru. Ja zawsze utrudniałam sobie życie, nie wiem na 100% czy on jest tym jedynym, czuje niepewnośc, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem, że jest mi z nim dobrze, ale nie moge byc wróżką i zagwarantowac co będzie. On cały czas mówi mi, że go w tych Stanach zdradze, a to nieprawda. Nie jade z takim zamiarem, chciałam tylko poznac kawałek świata, a nie wiem jak mam go o tym zapewnic.
Nie wiem czy dobrze rozróżniam miłośc, zawsze wydawało mi się, że powinno byc BUM na poczatku, a ja z nim tak nie miałam.
wiem, że mam wątpliwości czy to akurat ten jeden na całe zycie, a chyba jak się kogoś naparwde kocha tych wątpliowsci nie ma?
|
|
|