|
Dot.: Lubelskie Panny Młode - jesteście???
Dziewuszki no no jest co czytać.
Co do Mojego M. - czy mi pomaga raczej nie. Nawet czasami rząda aby nie mówić o ślubie i przygotowaniach aż do następnego "zadania". Podesłałam mu linka do wątku o tacie prowadzącym do ślubu - nie zaiteresował się zbytnio. No cóż...pogodziłam się z tym. Później będzie nerwowo ale przynajmniej się nauczy że trzeba wcześniej sprawy załatwiać. Po za tym jest NAJUKOCHAŃSZĄ osobą na świecie
|