Re: Higiena w pracy
W czasach kiedy jeszcze chodziłam do kosmetyczki nigdy nie zdażyło mi się żeby włożyła rękawiczki ! [img]icons/icon9.gif[/img]
Co tam rękawiczki, nie miałam nawet szansy zobaczyć jakimi narzędziami będzie mi "majstrować" na paszczy, bo było głęboko pochowane, a jak już leżałam na łóżku to stolik znajdował się poza zasięgiem mojego wzroku [img]icons/icon9.gif[/img]
Nie wspomnę nawet o tym, że nie wiedziałam ani co pani kosmetyczka będzie robić (znaczy w jakiej kolejności, bo ogólne pojęcie o zabiegu miałam - z gazetek różnych) ani tym bardziej czym to będzie robić (w sensie - jakim kosmetykiem).
Trudno się dziwić, że powyższe doświadczenia skutecznie zniechęciły mnie do odwiedzania takich przybytków urody.
Aktualnie biegam regularnie jedynie do manicurzystki, a to z powodu założenia tipsów [img]icons/icon12.gif[/img]
Generelanie jestem z usług zadowolona, bo pani jest bardzo dokładna, ale o rękawiczkach mogę zapomnieć ...
Jak też o usunięciu skórek, albo nakremowaniu łapek - no chyba, że bardzo ładnie poproszę, to wtedy tak ...
Jeżeli kiedyś uda mi się trafić do "salonu moich marzeń" to znaczy, że cuda się zdarzają, chociaż nie liczę na to zbytnio prawdę mówiąc [img]icons/icon12.gif[/img]
__________________
Aneta
|