[Narrhien]

Napisane przez Hedvigis

Pisząc o co najmniej 2 rozszerzonych przedmiotach miałam na myśli jakieś kierunki z sensem, a nie np. kulturoznawstwo czy europeistykę- to można studiować wszędzie.

Bo iście na studia tylko po to żeby przedłużyć o 3 lata utrzymywanie przez rodziców i imprezowanie jest co najmniej bez sensu...

Wiesz co, mocno przesadzasz. Są sensowne studia, na które wcale nie trzeba zdawać co najmniej 2 rozszerzeń, to po pierwsze.

Po drugie - doskonale zdana podstawa jest często lepsza od słabego rozszerzenia - to zależy od przeliczników na studiach, ale często tak bywa.

Po trzecie - to, czy kierunek jest sensowny, nie zależy od samego kierunku, ale od tego, co człowiek z nim zrobi. Jak ktoś będzie dupą wołową to nawet najlepsze studia dobrej przyszłości mu nie zapewnią, a jak ktoś jest umysłowo sprawny i ma na siebie pomysł to i po słabym kierunku da sobie ładnie radę.