Te nakladam solo:
- z czarnej porzeczki
- z ogórecznika
- z orzechów wloskich
z pozostalych robie rozne mieszanki na jakims oleju bazowym
porzeczkowy nawilza, wygladza
ogórecznik działa regenerująco i odmładzająco, poprawia elastyczność skóry
z orzechow wloskich działa przeciwzapalnie, normalizująco, kojąco - od niedawna moj faworyt

- wchlania sie do matu
a krem Lumene bardzo lubilam

. Dla mnie istotne bylo to, ze on sie swietnie wchlania (co przy mojej cerze jest nieczeste

), nie podraznia, nie zapycha, za to ladnie wygladza cere.
Teraz staram sie jednak wykonczyc zapasy "kupnych" kremow i przerzucic sie na samorobne sera i oleje wlasnie. Taka pielegnacja duzo lepiej mi sluzy. Z gotowych pewnie zostanie cos pod makijaz, jakis prosty nawilzacz i retinaldehyd, ktorego na liscie zabraklo, bo się mi skonczyl
