2012-06-03, 23:45
|
#295
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Z cyklu : moja historia
hej, nie mam anoreksji ani bulimii, ale też mam problem ze swoją wagą. mam 170 cm wzrostu i ważę 67 kg. jestem po prostu grubasem. od dawna staram się schudnąc, ostatnio udało mi się 2 kg, ale waga stoi dalej w miejscu. boje sie jesc czegokolwiek w obawie przed jeszcze wiekszym przytyciem :/ cale dnie spedzam w Internecie szukajac jakichs przepisow, cwiczen, ale zawsze zaczyna sie i konczy na chęciach. nie moge wziac sie za siebie, ciagle wszystkiego mi sie odechciewa. jak patrze w lustro to mysle "czemu nie moge byc taka jak kolezanki? one sa chude, a jedza same niezdrowe jedzenie i w ogole nie cwicza". ciagle sie do kogosc porównuję, a nawet nie to jest najgorsze. mam w klasie kilka osób, które ze mnie drwią. mówia mi prosto w twarz "ale jestes gruba", "wez schudnij", " ale jestes brzydka" naprawde nie przesadzam, dziennie slysze z 10 takich tekstow. to naprawde mnie rani. a na dodatek gdy w szkole jem jakas kanapke to taki chlopak do mnie mowi "co znowu wpi******* grubasie?" albo etego typu rzeczy. no bez przesady, mam nic nie jesc?! czesto nawet sobie mysle na lekcji, co nauczycielka moze sobie o mnie myslec, ze jestem taka gruba i dziwie sie, ze mi tego nie wytknie chcialabym byc szczupla, wtedy byloby mi latwiej, chciałabym miec chlopaka staram sie, ale jakosc psychicznie nie wytrzymuje
|
|
|