2007-01-15, 01:08
|
#9
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 882
|
Dot.: Do wszystkich wegetarian
Bess to mleko należy się cielakom, które są błyskawicznie odstawiane od matki (i zazwyczaj trafiają do rzeźni), by to mleko mogło trafic do nas. Krowa nie daje mleka przez całe życie - jest sztucznie zapładniana, by to mleko mogła dawac. Spędza ona całe swoje życie w boksie a gdy jest za stara by dawac mleko idzie do rzeźni. Picie mleka jest zezwalaniem na nadmierną eksploatację krów i wspieraniem finansowym ferm (a jakie panują tam warunki, to chyba każdy wie), a ja się do tego nie zamierzam przyczyniac.
Jeśli masz ochotę to możesz poczytac trochę o weganizmie: http://www.republika.pl/weganizm/weganizm.htm
Odpowiedź też była bez złośliwości i podtekstów - przyzwyczaiłam się odpowiadac na to pytanie Tak samo jak na drugie: "nie jesz mięsa, ryb, jajek, mleka, serów - no to co Ty jesz?"
Jem bardzo dużo soi (na swoje szczęście bardzo ją lubię - osoby, które jej nie lubią i chcą się odzywiac wegańsko mają ciut cięższe zadanie), warzywa, owoce, strączkowe, kasze, ryż, makarony (te bez jajek), różnego rodzaju zbożowe płatki, orzechy, kiełki... i pewnie milion rzeczy, których nie pamiętam w tym momencie Nie piję mleka sojowego, bo mi nie smakuje, ale w różnych przepisach zastępuję nim mleko krowie.
Gotuję sobie sama, niedawno wyprowadziłam się od rodziców. Gospodartwo domowe prowadzę wspólnie z TZtem - on nie jest wegetarianinem Gdy mieszkałam z rodzicami problemu z moim sposobem odżywiania nie było - no, był przez pierwsze dwa lub trzy lata, ale potem było ok. Wtedy gotowała mi mama, bo chciała by pewna, że skoro nie jem mięsa to odżywiam się dobrze mimo to. Większosc obiadu i tak jadłam tak jak reszta domowników tzn. np ja jadłam ziemniaki doprawione np. ziołami i do tego surówki, a oni jedli oprócz tego mięso i mięsny sos. Zup nigdy nie lubiłam (nie lubię nadal) i jadłam jakąś raz na dwa czy trzy miesiące i wtedy rzeczywiście mama gotowała dla mnie osobną bezmięsną zupę, a ja jej asystowałam.
|
|
|