[carollo]

Stosuje dietę (staram się bardzoooo) , założyłam mniej więcej, że spadek wagi nie powinien przekraczać ponad 1 kg tygodniowo. I wszystko raczej idzie sprawnie (już ok 2 kg mniej!!! ). Jednak słyszałam, że podczas stosowania diety organizm troszkę się przestawia na "wolniejszą" przemianę materii. Zatem powinno się - podobno - robić 1 dzień w tygodniu, w którym spożycie kcal jest dużo wyższe niż w innych dniach diety (wszystko to po to aby przyspieszyć przemianę materii). Czy ma to sens? Czy takie działanie nie rozregulowuje organizmu, a może powinno się robić taki dzień raz na 2 tygodnie? A może to działa bardziej na psychikę, że mogę w końcu zjeść to czego nie powinnam (np chleb, słodycze itp)????????????????????? ??