Dot.: Do wszystkich wegetarian
hmm ja kiedyś była na weselu, gdzie panna młoda była roślinożerna... obsługa zazchowała się katastrofalnie- cała trójka (!) roślinożerców łącznie z panną młodą musiała czekać na swoje danie praktycznie do momemntu aż cała reszta przestała jeść.. porażka. ajeszczwe nikt nam nie powiedział, że będzie jarskie danie i ja zanim dostałam swoją porcje najadłam sie ziemniakami z surówka
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
|