2007-01-15, 17:38
|
#1546
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Napisane przez Beauty1984
A ja niezależnie od pory. Chociaż często zdarza mi się to zwalać na kota. Tzn. tłumaczyc sobie, że to on gdzieś grasuje i robi hałas.
Ale to nie pomaga zbyt często bo kocisko zazwyczaj śpi ze mną  .
|
a propos kota... ciotka mojej kolezanki mieszka sama w mieszkaniu. czesto slyszala w nocy rozne odglosy ale zwalala wlasnie na kota. jednak jak kot umarl to odglosy nadal wystepowaly. pewnej nocy gdy spala poczula, ze ktos sciaga z niej koldre (!) i sie obudzila, ale w pokoju nikogo nie bylo. pozniej uslyszala jakby zza okna krzyk "o Boze!" ale mieszka na 11 pietrze wiec niemozliwe by uslyszala krzyk z dworu. przypomnialo jej sie wtedy, ze jak kot zyl, czesto lubil siedziec w takiej duzej szafie garderobianej, wiecie takiej z drzwiami przesuwanymi. pewnego jednak dnia gdy wszedl tam wybiegl momentalnie z tej szafy z piskiem i juz nigdy nei chcial do niej wrocic mimo ze probowali go tam wsadzac, zachecac itp. niedlugo potem zdechl. przypomnialo mi sie rowniez takie dziwne zjawisko. siedzialam jak zwykle u siebie w pokoju przy komputerze, bylo juz pozno wiec bylo ciemno i nagle moja uwage zwrocilo swiatlo przebiegajace po sasiednim bloku, tak jakby pochodzilo od reflektorow samochodu jednak nie moglo bo bylo na wysokosci dokladnie mojego pietra a mieszkam wysoko. nawet nie zdazylam zastanowic sie nad tym zjawiskiem gdyz przyszla mama z informacja ze wlasnie podali ze Papiez zmarl..
|
|
|